Czy mamy dostęp do własnego czucia?
- anetanowak2023
- 23 paź
- 1 minut(y) czytania

Neurobiologia szacuje, że tylko około 5-10% wszystkich decyzji w ciągu dnia podejmowanych jest w sposób świadomy w korze przedczołowej.
Pozostałe informacje wychodzą z układu limbicznego (emocjonalnego) oraz pnia mózgu ( nasze instynkty pierwotne) czyli z poza naszej świadomości.
Nasze zachowania, emocje, przekonania, które są procesowane w korze przedczołowej, idą oddolnie od pnia mózgu, układu limbicznego.
Czyż nie kłóci się to z tym, co mamy w głowach na ten temat? A jednak…
To, że dzieje się to poza naszą świadomością, nie oznacza, że nie mamy do tego dostępu.
Właśnie dzięki czuciu ciała i emocji mamy dostęp do nieświadomej części siebie.
Gdy czujemy, podejmowane decyzje są spójne z naszymi potrzebami i wartościami, odzyskujemy kontakt ze sobą, nie poddajemy się systemowej opresji, temu jak powinno być, jacy powinniśmy być.
Współczesna szkoła uczy dzieci „budowy pantofelka” a nie uczy je jak rozumieć siebie, jak odbudować zaufanie do własnych uczuć i potrzeb, które zostały osłabione w kontakcie z opiekunami.
Współczesna szkoła uczy dzieci „wiedzieć”.
Ta wiedza opiera się często niestety na narzuconych schematach współczesnego świata.
Moim zdaniem emocje i ciało – to brakujące ogniwo edukacji nie tylko w szkołach ale również w życiu człowieka.
Moimi słowami, powiedziałabym, że warto powrócić do naszej prawdziwej, zapomnianej natury, byśmy mogli doświadczać szacunku i miłości do siebie samych a także prawdziwego kontaktu z samym sobą i innymi ludźmi.
Ku refleksji…
Aneta



Komentarze