
Pytanie stawiam głównie w kontekście naszych nastoletnich dzieci, chociaż zachęcam ogólnie do refleksji siebie jako słuchającego.
W moim przekonaniu, w budowaniu relacji z nastolatkami dużą rolę odgrywa jakościowe wysłuchanie, bycie z nim, ciekawość i otwartość na niego.
Rozumienie siebie nawzajem pozwala dojrzewać obu stronom do budowania satysfakcjonującej więzi opartej na szacunku, bliskości i akceptacji.
I tu nie chodzi o „bezstresowe wychowanie”. Warto spojrzeć na młodego człowieka, uwzględniając jego indywidualność – człowieka, który wychodzi z wieku dzieciństwa i szuka swojej tożsamości.
W piękny sposób pisze o słuchaniu poeta Leo Buscaglia.
„Prawdziwe słuchanie jest sztuką.
Kiedy proszę cię, żebyś mnie wysłuchał,
a ty zaczynasz dawać mi rady, nie robisz tego o co cię proszę.
Kiedy proszę cię, żebyś mnie wysłuchał ,
a ty zaczynasz opowiadać, dlaczego mam nie czuć się tak, jak się czuję, nie traktujesz mnie poważnie.
Kiedy proszę cię, żebyś mnie wysłuchał,
a ty starasz się zrobić coś, żeby rozwiązać moje problemy, porzucasz mnie.
Więc proszę cię, tylko mnie wysłuchaj i spróbuj mnie zrozumieć.
I jeżeli nadal będziesz chciał coś powiedzieć, poczekaj chwilę.
Obiecuję, że Cię wysłucham”
Leo Buscaglia (książka Eline Snel, „Daj przestrzeń i bądź blisko”)
Comments