top of page

Spokój wewnętrzny - pożądany stan

Zaktualizowano: 30 mar






Spokój wewnętrzny, balans wewnętrzny – jakże pożądany stan w dzisiejszych czasach u każdego z nas.

 

Podpisuję się pod myślą Lao Tzu

 

„Kiedy środek nie jest stabilny, koło się rozpada”

 

 

Uświadomienie sobie, że trzeba pracować nad długofalowym balansem wewnętrznym jest w dzisiejszym świecie, przepełnionym  bodźcami bardzo ważne.

 

Ileż w nas drzazg mentalnych, które „kłują” nas na poziomie świadomym i podświadomym. Pozornie wszystko może wydawać się w najlepszym porządku – jednak podświadomie możemy odczuwać zupełnie inaczej.

 

Ile niewypowiedzianych żali, słów ale też podziękowań, niedokończonych spraw w relacjach z tymi, których kochamy, przyjaźnimy się ?

 

Eckhart Tolle mówi: „ Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to zewnętrzne samo się ułoży”

 

To już wymaga czasu, odwagi i determinacji, konfrontacji z samym sobą, spotkanie się w Prawdzie. Dobrze zrobić to świadomie, powoli, być uważnym, w pełni obecnym.

 

Jakub B. Bączek mówi:

„Krok po kroku, chwila po chwili… Są momenty, gdy takie podejście jest potrzebne. Z akceptacją tego co jest. Chwila po chwili. Do przodu…”

 

Wielu z nas zna japońską filozofię Kaizen, filozofię małych kroków, której podstawą jest stałe ulepszanie. Kojarzy nam się bardziej z biznesem, jednak warto stosować ją we wszystkich dziedzinach życia. Krok po kroku, sprawia że minimalizujemy lęk, który często towarzyszy nam przy zmianach. Wprowadzane zmiany są stosunkowe niewielkie, jednak potrafią dać świetne efekty w dłuższej perspektywie.

 

Tą filozofię rozwijam również wśród młodzieży i dzieci…

 

Na koniec przytoczę przysłowie buddyjskie, spisane na zajęciach:

„Jeśli Twój umysł jest niespokojny – zwolnij. Jeśli natomiast jest spokojny – możesz gnać, jak wicher”

 

 

4 wyświetlenia0 komentarzy

Comments


bottom of page