top of page
anetanowak2023

Czy naprawdę chcemy, żeby nasze dzieci bezrefleksyjnie i z lęku robiły to, czego od nich wymagamy?




Z jakiegoś przedziwnego powodu, część z nas ma zakodowane, że posłuszeństwo rodzicielskim nakazom i wymaganiom oznacza szacunek!


Czy naprawdę chcemy, żeby nasze dzieci bezrefleksyjnie i z lęku robiły to, czego od nich wymagamy?


Jestem przekonana, że większość z nas naprawdę chce, by nasze dzieci myślały samodzielnie, były asertywne i odważne. Mamy nadzieję, że stawią czoła i oprą się presji rówieśników i nie tylko.


Ale jeśli tego chcemy, to musimy je tak wspierać, by wyrobiły sobie własne zdanie w różnych tematach. Jeśli będziemy wymuszać posłuszeństwo w obrębie czterech ścian naszego domu, to możemy się spodziewać, że nasze uległe dzieci podporządkują się komuś innemu poza domem.


Szukajmy sposobów, by w relacji z nastolatkiem:

- zadbać o swoje i jego potrzeby

- pokazywać skarbnicę naszych doświadczeń życiowych, by mógł z tego czerpać i wykorzystywać na swojej drodze ale też otwartością na jego pomysły

- zapraszać do refleksji i sprawdzania, co działa dla niego, co ceni, co jest dla niego ważne.


Marshall Rosenberg powiedział

„Im bardziej jesteśmy świadomi swoich potrzeb, tym lepiej  możemy o sobie stanowić i rozumieć innych”


Pozwólmy im zatem, by świadomie mogli docierać do  swoich własnych  potrzeb  i sposobów ich zaspakajania.

0 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page